Jednym z powodów dla którego w trakcie tegorocznego Draftu z SmackDown odeszło tak wielu dobrych zapaśników jest niepewna sytuacja niebieskiego brandu z MyNetwork TV. Wiele oddziałów tej telewizji puszcza SmackDown w piątkową noc, co jest równoznaczne z mniejszą liczbą odbiorców. Dobrą wiadomością jest na pewno to, że WWE nie zapomina o swoim drugim rosterze i zamierza go wzmocnić zawodnikami z RAW jeszcze przed przejściem SD na antenę SyFy.